niedziela, 31 marca 2013
samolot
znów wciągnęłam się w zabawy "kolażanek" z http://collagecaffe.blogspot.com
tym razem mi się udało, bo przez przypadek dostałam do przeczytania właśnie TĘ gazetę... mam szczęście ;) a oto mój kolaż, który wpakował w tym miesiącu swój rower do samolotu ;)
środa, 27 marca 2013
porządek
porządnie odłożone buty, ulubione porządne buty, do każdej sukienki, buty z porządnej, ekologicznej skóry, prosto z porządnych Chin (jak sądzę), bo porządek musi być!
(i na tym porządki zakończono, bo porządny to może być pokój w hotelu, mieszkanie to chaos)
(i na tym porządki zakończono, bo porządny to może być pokój w hotelu, mieszkanie to chaos)
niedziela, 24 marca 2013
wyznania na wyspie czynione
ostatnio odwiedziłam moje ulubione miejsce w mieście... dawno tam nie byłam... lecz widzę, że nadal jestem kochana...
piątek, 22 marca 2013
sok pomarańczowy
najzdrowszy jest sok z bardzo młodych pomarańczy, a wręcz z kwiatów pomarańczowych, które są białe ;)
wtorek, 19 marca 2013
kolor zmienia się na wiosnę
wszystko wygląda inaczej, gdy doda się troszkę koloru :) wszystko wygląda inaczej, gdy pozwolimy sobie na trochę zabawy :) a nie wszystko na poważnie :) balkony, niczym flaga... tęczowa ;)
sobota, 16 marca 2013
spacerek przez eterek
dziś trochę modnego, czarno-białego strita... jest sobota wieczór, więc musi być lans... ;) ubieram więc moje przeciwsłoneczne okulary i wrzucam jedno ze zdjęć, uwaga ;)
czwartek, 14 marca 2013
poradnik
Ostatnio do redakcji wpłynęło pytanie: "Czy farby plakatowe powinno się jeść nożem i widelcem?" Spytaliśmy więc naszego eksperta z dziedziny survivalu (czy jak to się tam nazywa), który raczył odpowiedzieć "Zdecydowanie, nie! Plakatówki, to danie japońskie, więc powinno się je jeść pałeczkami, prosto z czarnego brystolu. Tak smakują najlepiej".
wtorek, 12 marca 2013
po dniu kobiet
nie lubię Dnia Kobiet, nie lubię prezentów, życzeń i kwiatków... zwyczajnie mnie to krępuje... wolałabym, by wszyscy zapomnieli tego dnia o mnie... chociaż to jeden z niewielu dni, gdy mam w domu prawdziwe kwiatki w wazonie...
poniedziałek, 11 marca 2013
kolaż o Stroicielu lasu
dzisiejszy wieczór spędziłam nad gazetami... by coś zrobić, co będzie mi przypominało o stroicielu lasu... który codziennie chodzi leśnymi dróżkami, gdzieś tam... na dalekiej prowincji...
ciekawych, co i jak, zachęcam do przeczytania książki Marka Stokowskiego "Stroiciel lasu", nie jest to lektura, ani podręcznik, ale uczy... nie tylko rozpoznawać gatunki drzew...
dziękuję http://collagecaffe.blogspot.com za inspirację...
ciekawych, co i jak, zachęcam do przeczytania książki Marka Stokowskiego "Stroiciel lasu", nie jest to lektura, ani podręcznik, ale uczy... nie tylko rozpoznawać gatunki drzew...
dziękuję http://collagecaffe.blogspot.com za inspirację...
piątek, 8 marca 2013
strity, szi...
moda jest, więc muszę być modna ;) wzięłam swój cudowny, czarny aparat i poszłam robić street photography, pierwszy świadomy street ;) oj, oj :) gdy zobaczyłam rezultaty, stwierdziłam, że chodzę zbyt szybko, zamiast ciekawych scen były szybko uciekające trawniki... panika! ale jedno zdjęcie naprawdę mi się spodobało...
p.s. link dla ciekawskich:
http://www.fotografuj.pl/Article/Street_photography_sceny_nie_tylko_z_ulicy/id/108
p.s. link dla ciekawskich:
http://www.fotografuj.pl/Article/Street_photography_sceny_nie_tylko_z_ulicy/id/108
środa, 6 marca 2013
próba światła
zdjęcie, prąd, żarówki, parasolki, softboxy, blendy, kolor srebrny, biały, złoty, czarny... rzeźba wygląda troszkę inaczej, przy różnym ułożeniu tego całego osprzętu, czego praktycznie nie widać... ale światło czasem jest twarde, a czasem ciut miększe... a niektórzy potrafią wyczuć w smaku wina truskawki, maliny, a nawet nutę siana... bywa...
wtorek, 5 marca 2013
tyłek na piasku
reklama plaży w gazecie... ot tak, na zachętę dla tego słońca za oknem, by świeciło jeszcze mocniej :) bo jeszcze dużo mu brakuje, bym mogła się tak ubrać jak ta pani na zdjęciu... a chciałabym, chciałabym... bardzo :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)